Nauki religijne, które podobają się Bogu. ABY ludzie mogli się dowiedzieć, które nauki są prawdziwe i podobają się Bogu, musiałby im to wyjawić On sam — i to w taki sposób, by mogli z tego skorzystać wszyscy mieszkańcy ziemi.

Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 11:14: 1 przykazanie: Nie będziesz miał bogów cudzych przede że to wyczerpująca i w większości religii jest coś dobrego, ale ateiści też potrafią być dobrzy, nie kraść, nie zabijać, nie kłamać itp. Odpowiedzi kess18 odpowiedział(a) o 11:16 Jeżeli wszystkie religie byłyby dobre to dlaczego tak jak powiedziałaś ludzie się zabijają, kradną, itp. Warto poznać punkt widzenia Boga w tej sprawie - bo skoro jest On "miłością" to nie uznawałby wszystkich podać email?:)pozdrawiam Bóg kocha i szanuje każdego człowieka, i obojętnie jakiej byłby wiary, ale z pewnością nie lubi rozdrobnienia. Bóg chciałby, by na Świecie była jedna wielka wiara ( mam tutaj na myśli chrześcijan), by nie było żadnych tak jest?To szatan sprawił, że doszło do rozłamów, a Kościołem rządzili nieodpowiedni ludzie, którzy bardziej zaufali szatanowi, niż aspektem oprócz religii był biznes, strefa wpływów, oraz przede wszystkim polityka. Wydaje mi sie ze dobry i tolerancyjny Bog akceptowalby wszystkich ludzi, niezaleznie od tego czy dzialaja zgodnie z jego wiara czy nie. Problem w tym ze Bog taki nie jest. Jest to bardzo pogmatwane i raz jest napisane ze Bog jest wszechwiedzacy i wybacza za grzechy itd a za moment ze musi wiadomo czy Bog istnieje poniewaz nie zostalo to jeszcze udowodnione. Nie wiadomo wiec w co wierzy i jakie ma podejscie. To wszystko to tyllo nasze spekulacje i to w co chcemy wierzyc jaki chcemy zeby byl. EKSPERTOcelotic odpowiedział(a) o 11:14 Bóg obecnie nie uznaje, żadnej religii... kiedyś uznawał judaizm, obecnie mamy czas łaski a nie religii. Lesle odpowiedział(a) o 17:23 Bóg nie uznaje żadnej religii poza własną. Religia polega przecież głównie na wierze w boga, a to jakie są główne moralne zasady, po mojemu każdy człowiek ma w głowie i nazywa się to rozum & sumienie. Nie ma znaczenia kto w co sobie wierzy, jeśli jego zasady moralne są dobre. A co do szklanki to nie, nie wypiłabym :D EKSPERTpiotrżar odpowiedział(a) o 12:48 Rzym. 10:2, 3: „Zaświadczam im bowiem, że mają gorliwość dla Boga, ale nie według dokładnego poznania; bo nie znając prawości Bożej, lecz starając się ustanowić własną, nie podporządkowali się prawości Bożej”. (Ludzie mogą mieć spisane Słowo Boże, ale nie wiedzą dokładnie, co ono zawiera, bo nie zostali odpowiednio pouczeni. Mogą sądzić, że gorliwie służą Bogu, a jednak nie spełniać Jego wymagań. Czy ich sposób wielbienia może Mu się podobać?)[LINK] Moja nauczycielka od historii w gimnazjum mówiła, że według niej to tak naprawdę wszystkie religie prowadzą do jednego, tego samego Boga, ale to tylko jej osobiste zdanie :) Uważasz, że ktoś się myli? lub

2022-10-10 - Explore Celina's board "ZNANI LUDZIE O BOGU" on Pinterest. See more ideas about cytaty religijne, cytaty, bóg.
Temat ten towarzyszył ludzkości przez wieki, stając się także zarzewiem zaciętych sporów. Pascal wymyślił nawet swój słynny zakład dotyczący wiary w Boga. Ale czy naukowcom uda się kiedykolwiek znaleźć dowody na jego istnienie? Najłatwiej uczynić to przez obserwacje tego, co dzieje się w mózgach osób doznających mistycznych doświadczeń. Naukowcy próbowali nieraz indukować podobne przeżycia przy wykorzystaniu środków psychoaktywnych i w ten sposób zajrzeć w mózg w poszukiwaniu „Boga”. _____________________ NPR Przez większą część XX wieku, nauka unikała badań nad ludzką duchowością. Zygmunt Freud twierdził, że Bóg jest jedynie złudzeniem i utrzymywał, że jeśli w ogóle on istnieje, to jego natura musi wykraczać dalece poza zdolności naukowych przyrządów badawczych. Dziś jednak niektórzy naukowcy twierdzą, że przy użyciu nowych technologii można pokusić się o prośbę zrozumienia duchowych doświadczeń. Zaglądając w nasze mózgi i badając nasze ciała starają się odnaleźć oni poszlaki wskazujące na istnienie świata duchowego. Poszukiwania są jednak jeszcze w powijakach, zaś sami uczeni przyznają, że nie wiadomo, czy kiedyś uda zbliżyć im się do odpowiedzi na pytanie zadane w tytule tegoż artykuł. Jednym z pytań, które wymaga odpowiedzi jest to dotyczące faktu, czy spotkanie z Bogiem jest rzeczywiście niczym więcej jak reakcją zachodzącą w mózgu. Kaktusem do nieba Poszukiwania odpowiedzi na to pytanie prowadzą nas na jeden ze szczytów w rezerwacie Indian Navajo w Lukachukai. 87-letni Fred Harvey, wysoki kapłan czeka, aż członkowie jego rodziny przygotują peyotl – gatunek kaktusa wyzwalający po jego spożyciu wizje. Używanie peyotl'u w tradycji Navajo do komunikowania się ze światem duchów znane jest od setek lat. Andy Harvey, jeden z uczestników ceremonii mówi, że peyotl służy jako pośrednik między światem niebiańskim a ludźmi. Kwitnący kaktus peyotl - Czasami prosimy, aby peyotl pomógł nam usunąć choroby i oczyścić nasze dusze – mówi. Wierzymy też, że tak się dzieje. To dlatego nazywamy go świętym zielem. Do namiotu wchodzi następnie grupa ponad 30 osób. Zostaną w nim przez następne pół dnia. Młodzi mężczyźni biją w bębny, szaman modli się i wszyscy spożywają peyotl. Około północy przemawia jedna z kobiet indiańskich o imieniu Mary Ann. - Chcę poddać się ogniu – mówi dodając, że cierpi na półpasiec i do wyzdrowienia potrzebuje peyotl. Kobieta wierzy ponadto, że przyczyną cierpienia jest zło, które wyrządziła przed 20 laty pewnemu mężczyźnie, którego duch ją prześladuje. Mijają dwie godziny. Kobieta odkrywa, że półpasiec zniknął i krzyczy, że wyzdrowiała. Jak mówiła potem, podczas ceremonii ujrzała ducha mężczyzny, którego poprosiła o wybaczenie. Najbardziej intrygujące jest jednak to, że połączenie bębnienia, modlitwy i narkotyku wpłynęło znacznie nie tylko na jej psychikę, ale i na półpasiec. Lekcja z lat 60-tych Naukowcy od dawna zaintrygowani byli podobnymi doświadczeniami, kiedy to stan danej osoby poprawia się po modlitwach. Przez wiele lat zastanawiano się, w jaki sposób dochodzi do podobnych doświadczeń i czy przypadki, w których np. dana osoba widzi swe ciało z góry znajdując się rzekomo na granicy życia i śmierci, są prawdziwe. Biorąc przykład z Indian, zaczęli przyjmować substancje psychoaktywne, tyle że w warunkach laboratoryjnych. Pierwsze tego typu badania substancji psychoaktywnych miały miejsce w Wielki Piątek 1962 roku. W piwnicy March Chanel w Uniwersytecie Bostońskim, badacze z Harwardu podali 10 studentom LSD w celu przekonania się, czy w otoczeniu świątyni narkotyki wywołają doświadczenia mistyczne. I udało się. Wkrótce potem badacze z innych znanych ośrodków zaczęli podawać ochotnikom narkotyki i badać ich reakcje w warunkach laboratoryjnych. W latach 60-tych amerykański rząd zaniepokoiła jednak tendencja związana z wykonywaniem przez młodych naukowców eksperymentów z psychodelikami „na własną rękę”, stąd też w następnym dziesięcioleciu były one już rzadkością. Aż do dziś. Roland Griffiths w Centrum Medycznym Uniwersytetu im. Johna Hopkinsa w Baltimore założył swoją „grzybową mekkę”. Światło jest przygaszone. Wewnątrz obok krzyża znajdziemy figurę Buddy czy świątynię shintoistyczną. Pośrodku pomieszczenia stoi sofa, na której zasiadają ochotnicy, którym podawane są kapsułki z psylocybiną – psychodelicznym składnikiem znajdowanym w grzybach. Griffiths, neurofarmakolog, jest jednym z czołowych badaczy na drodze do zrozumienia związków substancji psychoaktywnych z duchowością od lat 70-tych. Dlaczego jednak podjął się tak trudnego zadania? - Było to po prostu ciekawe – mówi. Mistyczna podróż na grzyby W rzeczywistości Griffiths przyznaje, że gdy 15 lat temu rozpoczął medytację zaczął też inaczej patrzeć na naturę rzeczywistości. Zastanawiał się, co się dzieje z ludzkim mózgiem, gdy ludzie przeżywają doświadczenia duchowe. Griffiths zgromadził następnie 36 osób – stabilnych w średnim wieku, którzy byli religijnie praktykujący (wyznania były różne) i mieli chęć na przygodę życia. Wśród nich znajdowała się Karin Sokel. - Poprosili mnie, abym się położyła z słuchawkami, w których leciała najgłośniejsza muzyka, jaką kiedykolwiek słyszałam. Miałam zasłonięte oczy i tak wkrótce zaczęło się moje doświadczenie – mówi. Roland Griffiths Sokel wzięła udział w pięciu sesjach, które opisuje jako najbardziej głębokie przeżycia, jakich doświadczyła. - Wiem, ze miałam spotkania z czymś, co nazywam „jednią” – przyznaje. Był czas, gdy byłam w nią lekko popychana a potem zobaczyłam światło. Tego nie da się opisać. To nawet nie było światło, tylko miłość. W słowach Sokel echem odbijają się mistyczne doświadczenia ludzi, którzy rozmawiali z Bogiem będąc z nim w fizycznej unii, czy też mieli wgląd we „wieczność” albo przeżywali doświadczenia pozazielesne. Griffths twierdzi, że 70% ochotników doświadczyło w pełni przeżyć mistycznych, co według niego jest „niesamowite”. Badania Griffithsa sugerują wskazówki mówiące o mechanizmie działania przeżyć duchowych – mówi neurolog Solomon Snyder. Serotonina i mistyczny mechanizm - Jeśli założymy, że stany wzbudzane przez środki psychaktywne przypominają bardzo doznania mistyczne, zatem odnaleźliśmy molekularny mechanizm działalna narkotyków – mówi Snyder. Zatem możemy powiedzieć, że mamy wgląd w to, co dzieje się z mózgami mistyków. Nyder, który jest dyrektorem wydziału neurologii na Uniwersytecie Johna Hopkinsa mówi, że według naukowców najbardziej istotną rolę w doświadczeniach mistycznych odgrywa serotonina. Ów neuroprzekaźnik wpływa na części mózgu, które wiążą się z emocjami i percepcją. W ujęciu chemicznym zarówno peyotl jak i LSD czy inne psychodeliki działają podobnie jak serotonina i aktywują ten sam receptor. Nowe drogi badania duchowości W grę wchodzą oczywiście jeszcze inne związki chemiczne i receptory. No i co najważniejsze – doświadczenia mistyczne zdarzają się także bez użycia środków psychoaktywnych, a przez modlitwę, medytację, post oraz śpiewy. Griffiths mówi jednak, że jego badania otworzą nowe możliwości dla nauki o duchowości. Jak na razie nie możemy jednak systematycznie śledzić stanów mistycznych. - Nie można po prostu powiedzieć: „chodźmy do laboratorium, pomódlmy się a potem dajmy się podpiąć pod aparaturę i zacznijmy mistyczne uniesienia!” – mówi. W grę wchodzą sprawy, które zwykle przytrafiają się ludziom raz lub jedynie kilka razy w życiu. Jeśli jednak można za pomocą związków chemicznych sprowokować odpowiednik zjawiska duchowego, można również zajrzeć do mózgu przeżywającej je osoby, aby wyodrębnić aktywne jego części – dodaje. LSD i NDE Griffiths rozpoczął niedawno kolejne badania. W latach 50-tych i 60-tych XX wieku badacze studiowali efekty działania LSD u osób z terminalnym stadium choroby nowotworowej. Wiele z tych osób doznało przeżyć mistycznych. Wśród osób, które ich doświadczały były także te, które przeżyły zjawisko z pogranicza śmierci wierząc w to, że życie człowieka nie kończy się wraz z odejściem z tego świata. Griffiths poszukuje chorych, którzy biorąc udział w specjalnym teście mającym potwierdzić czy syntetycznie indukowane doświadczenia mistyczne mogą im w jakiś sposób pomóc. Jednakże mimo wszystko żadne z badań nie przyniesie ostatecznej odpowiedzi na najważniesze pytanie odnoszące się do duchowości: „Czemu to wszystko się dzieje”? Dlaczego człowiek jako mechanizm może ich doznawać? Naukowców pasjonuje także inne zagadnienie. Chcą bowiem przekonać się czy istnieje szczególny obszar w mózgu odpowiadający za powstawanie „bogów”. Zobacz także: ► Skomentuj na INFRA FORUM (nie wymaga rejestracji) ► Doświadczenia duchowe... ► Mojżesz i ayahuasca ___________________________Tłumaczenie: INFRA Źródło: National Public Radio /

Na szczęście dla wielu z nich Chrystus pozostał wielką inspiracją. Galeria zdjęć. Czytaj także: 13 piłkarzy, którzy nie wstydzą się Boga. Jeden z nich ochrzcił kolegę… w basenie [GALERIA] Czytaj także: 12 znanych osób, które nawróciły się jako dorośli. Czytaj także: Beyoncé, Mark Zuckerberg, Nicole Kidman stracili

Są przewodnikami ludzi w drodze do nieba. Pozostali wierni Bogu, często ponosząc męczeńską śmierć. Są drogowskazami i wzorami oddania, dlatego ich losy stanowią dla wielu katolików ważną inspirację życiową. W naszej galerii przedstawiamy świętych i błogosławionych, którzy zmarli w bardzo młodym wieku. 7 Zobacz galerię Andreas Solaro / AFP (DK) 1/7 José Sanchez del Río Urodzony 28 marca 1913 roku w Sahuayo w stanie Michoacan (Meksyk). Zginął śmiercią męczeńską podczas prześladowania Kościoła w Meksyku, gdzie władza chciała zniszczyć całkowicie wiarę w katolickim narodzie. Chłopiec dobrowolnie przystąpił do obrońców wiary. Został schwytany przez reżimowe władze, był szykanowany i dręczony. Jak mówią świadkowie tych wydarzeń, jego ostatnie słowa brzmiały: "Niech żyje Chrystus Król!". Męczennik zginął w obronie swojej wiary, mając zaledwie 15 lat (zamordowany 10 lutego 1928 roku). Beatyfikował go papież Benedykt XVI 20 listopada 2005 roku. Źródło: 2/7 Klara Badano Urodziła się 29 października 1971 roku w Sassello na północy Włoch. Była dziewczynką o dużej wrażliwości. Posiadała potrzebę dzielenia się z innymi. Religijność Klary widoczna była od wczesnego dzieciństwa. Jako 9-letnia dziewczynka dołączyła do Ruchu Focolari. Wspólnota była jej drugim domem, a w trudnym czasie choroby – wsparciem i ostoją. Klara zachorowała na raka kości. Dziewczyna przyjęła chorobę jako wolę Bożą, mówiła: "Dla Ciebie, Jezu! Jeśli Ty tego chcesz, ja też tego pragnę!". Zmarła 7 października 1990 roku, w święto Matki Bożej Różańcowej. Uznawana jest za wzór i patronkę osób młodych, zagubionych, poszukujących, a także niewierzących. Jej życie wciąż inspiruje wielu ludzi. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się 6 czerwca 1999 roku. Została ogłoszona błogosławioną 25 września 2010 w sanktuarium Matki Bożej Miłości pod Rzymem. Źródło: 3/7 Piotr Jerzy Frassati Urodził się 6 kwietnia 1901 roku w Turynie. Otrzymał od matki dość surowe wychowanie, ale przez to umiał stawiać czoło trudnościom i odważnie znosić ból. Piotr Jerzy wcześnie rozwijał swoje życie religijne, aktywnie uczestnicząc we mszach świętych. Był "człowiekiem modlitwy", gdyż modlił się stale, długo i wszędzie: w swoim pokoju, podczas górskich wypraw, na ulicy, w tramwaju, w pociągu, w kościele, do którego chodził co dzień. Szczególnie dużo czasu spędzał na nocnym czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem. Codziennie odmawiał różaniec. Ogromne znaczenie dla rozwoju jego życia duchowego miała codzienna lektura i rozważanie tekstu Pisma Świętego. Raz w roku uczestniczył w zamkniętych rekolekcjach w domu rekolekcyjnym ojców jezuitów. Interesował się sztuką i literaturą: czytał Goethego, św. Augustyna, św. Tomasza z Akwinu. Wcześnie marzył, aby zostać misjonarzem, później aby przyjąć święcenia kapłańskie. Pasją Piotra Jerzego niemal od dzieciństwa była troska o ludzi najbardziej potrzebujących, chorych, samotnych, z ubogich rodzin. Zmarł w wieku 24 lat na chorobę Heinego-Medina, którą zaraził się od ubogiego chorego (4 lipca 1925 rok). Papież Jan Paweł II na audiencji po beatyfikacji Piotra Jerzego Frassatiego, 20 maja 1990 roku, powiedział: "Spoglądając na nowego błogosławionego, nie trudno zrozumieć, że tajemnica świętości jest naprawdę w zasięgu każdego człowieka". Źródło: 4/7 Laura Vicuña Wśród niewielu beatyfikowanych i kanonizowanych, którzy zmarli w bardzo młodym wieku, jest także niespełna trzynastoletnia wychowanka Córek Maryi Wspomożycielki, Laura Vicuña. Przyszła na świat 5 kwietnia 1891 roku w stolicy Chile, Santiago. Wydarzenia rewolucyjne zmusiły rodzinę do ucieczki ze stolicy, kiedy Laura była niemowlęciem. W 1900 roku dziewczynka znalazła się w kolegium dla dziewcząt prowadzonym przez Córki Maryi Wspomożycielki. Pobyt pod opieką salezjanek dla Laury stał się czasem kroczenia ku szczytom świętości. Mogła uczyć się i dojrzewać religijnie. Jej prawość, odwaga, zaufanie Maryi Wspomożycielce, sprawiły, że stała się wzorem dla dziewcząt, dzisiaj jeszcze bardziej aktualnym. Ale nie tylko oddanie życia czyni ją wzorem dla młodych. Była pełna dobroci i miłości. Służyła pomocą w nauce, w pracach, brała na siebie cięższe obowiązki. Zmarła 22 stycznia 1904 roku, mając niecałe 13 lat. W 1988 roku w Turynie na Valdocco, Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze. Źródło: 5/7 Antonietta Meo Antonietta Meo urodziła się 15 grudnia 1930 roku w Rzymie w rodzinie o mocnych zasadach moralnych i religijnych. Mając zaledwie sześć lat, skacząc po ogrodzie, potknęła się o kamień i zraniła kolano. Rodzice poszli z dzieckiem do lekarza, który wydał wyrok: nowotwór. Kiedy niedługo potem amputowano jej nóżkę, Antonietta jako jedyna przyjęła to nie jako tragedię, lecz sposobność do tego, aby "cierpieć za świat i grzeszników". O jej stosunku do choroby mówią liczne listy, jakie pisała do Boga. Prosiła Jezusa, by – jeśli zechce – "zwrócił jej nóżkę", ale była przygotowana na niespełnienie tej prośby. "Jeśli nie chcesz, fiat voluntas tua" – pisała w jednym z ostatnich listów. Antonietta Meo zmarła na raka w wieku sześciu lat, odeszła 3 lipca 1937 roku. Dziewczynka pretenduje do zostania najmłodszą błogosławioną niemęczennicą Kościoła katolickiego. W 1942 roku rozpoczął się proces beatyfikacyjny Antonietty, który zakończono w 1972 roku. Wówczas jednak Kościół nie dopuszczał beatyfikacji dzieci, które nie zmarły męczeńską śmiercią. W 1981 roku Kongregacja ds. Beatyfikacji i Kanonizacji uchyliła ten nieformalny zakaz, a 18 grudnia 2007 roku, papież Benedykt XVI podpisał dekret o heroiczności cnót Antonietty Meo. Źródło: 6/7 Alojzy Gonzaga Andrzej Sidor / FORUM Obok św. Stanisława Kostki i św. Jana Berchmansa, św. Alojzy Gonzaga należy do grona najmłodszych kanonizowanych jezuitów. Urodził się 9 marca w 1568 roku koło Mantui. Jego ojciec marzył o karierze rycerskiej dla swego syna. Alojzy obrał jednak inną ścieżkę. Już w wieku 7 lat zapragnął całym sercem bliskości z Panem Bogiem. Matka nauczyła go wielu modlitw, które gorliwie odmawiał. Alojzy zrzekł się prawa do dziedzictwa na rzecz młodszego od siebie brata i udał się do Rzymu, nawiedzając po drodze sanktuarium maryjne w Loreto. Tam 25 listopada 1585 roku rozpoczął nowicjat. W latach 1590–1591 Rzym nawiedziła epidemia dżumy. Wiele osób umierało, inni potrzebowali opieki w szpitalu. Alojzy poprosił przełożonych, by zezwolili mu na włączenie się w bezpośrednią pomoc śmiertelnie zagrożonym chorobą. Gdy otrzymał pozwolenie, zaczął pracować jako wolontariusz w szpitalu św. Sykstusa oraz w szpitalu Matki Bożej Pocieszenia. Alojzy wkrótce sam zaraził się dżumą i zmarł 21 czerwca 1591 roku, mając zaledwie 23 lata. W 1605 roku został ogłoszony błogosławionym przez papieża Pawła V. W roku 1726 kanonizował go razem ze Stanisławem Kostką papież Benedykt XIII. Św. Alojzy jest patronem studiującej młodzieży. Źródło: 7/7 Święta Krystyna z Bolseny Ilustracja z książki "Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dnie roku" / Jej ojciec, prefekt Bolseny, który był poganinem, był szczególnie okrutny wobec chrześcijan. Wielu z nich skazał na śmierć. Krystyna została potajemnie ochrzczona przez swoją opiekunkę, która zaszczepiła w niej silną wiarę. Gdy sprawa się wydała, ojciec Krystyny najpierw uwięził ją w domu, ale gdy rozbiła złote figurki pogańskich bożków, a pieniądze rozdała biednym, wtrącił ją do więzienia. Była torturowana, ale według podania, "gdy łamano ją kołem, poszarpane kawałki ciała wracały na swoje miejsce, gdy topiono, wypływała na powierzchnię, kiedy polano ją ukropem, nadal jej ciało pozostawało bez obrażeń". Ostatecznie zginęła od strzał łuczników oddanych prosto w jej serce, mając dwanaście lat. Kult św. Krystyny rozwinął się szybko po jej śmierci. Przy jej grobie miał miejsce także w 1263 roku cud eucharystyczny w postaci kropli krwi spadającej na korporał. Źródło: Data utworzenia: 21 grudnia 2016 08:00 To również Cię zainteresuje Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Znajdziecie je tutaj.

Najpiękniejsze Pieśni Religijne - Pieśni Uwielbienia - Hymny dziękczynienia Bogu Najpiękniejsze Pieśni Religijne - Pieśni Uwielbienia - Hymny dziękczynienia

Najlepsza odpowiedź ximixi odpowiedział(a) o 11:48: 1. Judaizm. - Jahwe 2. Chrześcijaństwo. - Jezus Chrystus 3. Islam. - Allah 4. Buddyzm. - Budda 5. Hinduizm. - Brahma, Wisznu i Śiwa Odpowiedzi Dusia ;* odpowiedział(a) o 18:51 1. Jahwe 2. Jezus Chrystus 3. Allah 4. Budda 5. Wisznu Sprostowanie: #3 Allah to znaczy bóg po arabsku, to nie jest jego nazwa. #2 Jezus był prorokiem jak Mohamed, lecz wstąpił do panteonu bożków chrześcijańskich. #4 Budda nie jest bogiem lecz też prorokiem. W buddyzmie nie ma antropomorficznej wersji boga. #1 Jahwe to nazwa imię boga wszystkich religii Abrahamowych. Czyli odpowiada to też na pytanie #2 i #3.#5 W Hinduizmie jest wiele bożków którzy pełnią różne funkcje w ich mitologii. Podobnie jak bożki w religii katolickiej z świętymi, demonami i innymi mistycznymi stworzeniami. odpowiedział(a) o 13:29 Od kiedy bóg w chrześcijaństwie to Jezus?! Co Wy wygadujecie? Aż mi sie scyzoryk otwiera w kieszeni. Jezus był tylko prorokiem, synem Bożym, królem i pasterzem całego świata, ale nie bogiem! Prawdziwe imię na Boga w chrześcijaństwie to raczej po prostu Bóg... blocked odpowiedział(a) o 20:50 1. Jahwe 2. Adonai (wg rozporządzenia Watykanu) dla katolików, dla innych odłamów bodajże nadal Jahwe. 3. Allah 4. W buddyźmie nie ma boga. 5. W różnych odłamach są różni bogowie, ale myślę, że jeśli wymienisz Śiwę i Winszu będzie dobrze. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Dziękuję Panu Bogu za to rozstanie, bo bez niego nie byłabym tu, gdzie jestem teraz. Jest jeden plus - Pan Bóg nie powiedział mi jeszcze dobitnie, że to koniec, więc modlę się o cud stworzenia nowego, lepszego związku - z nowej przemienionej mnie i z nowego przemienionego jego :) Lecz nie moja wola, ale Pana niech się stanie! Amen.
1. Kto może nam powiedzieć, która religia podoba się Bogu? WIĘKSZOŚĆ religii twierdzi, że uczy prawdy o Bogu — o tym, kim On jest i jak oddawać Mu cześć. Ale to niemożliwe, bo każda z nich uczy czegoś innego. Skąd można wiedzieć, która religia podoba się Bogu? Może nam o tym powiedzieć tylko sam Bóg, Jehowa. 2. Skąd możesz się dowiedzieć, jak wielbić Boga? 2 Jehowa dał nam Biblię i to z niej możemy się dowiedzieć, jak Go wielbić. Dlatego dalej ją poznawaj. Jehowa pomoże ci stosować się do jej nauk, bo bardzo Mu na tobie zależy (Izajasza 48:17). 3. Czego Bóg od nas oczekuje? 3 Niektórzy uważają, że Bogu podobają się wszystkie religie. Ale Jezus tego nie uczył. Powiedział: „Nie każdy, kto do mnie mówi: ‚Panie, Panie’, wejdzie do Królestwa Niebios, lecz tylko ten, kto spełnia wolę mojego Ojca”. Dlatego musimy się dowiedzieć, jaka jest wola Boga, a potem ją spełniać. To poważna sprawa, bo tych, którzy nie słuchają Boga, Jezus porównał do przestępców — ludzi, którzy ‛dopuszczają się bezprawia’ (Mateusza 7:21-23 i przypis). 4. Co Jezus powiedział o spełnianiu woli Boga? 4 Jezus ostrzegł, że spełnianie woli Boga nie zawsze będzie łatwe. Powiedział: „Wchodźcie przez ciasną bramę, bo szeroka jest brama i przestronna droga prowadząca do zagłady i wielu wchodzi właśnie tą bramą. Natomiast ciasna jest brama i wąska droga prowadząca do życia i niewielu ją znajduje” (Mateusza 7:13, 14). Wąska droga, czyli właściwy sposób wielbienia Boga, prowadzi do życia wiecznego. Natomiast przestronna droga, czyli niewłaściwy sposób wielbienia Boga, prowadzi do śmierci. Ale Jehowa nie chce, żeby ktokolwiek zginął. Dlatego daje każdemu możliwość, żeby Go poznał (2 Piotra 3:9). RELIGIA, KTÓRA PODOBA SIĘ BOGU 5. Po czym rozpoznać ludzi, którzy wielbią Boga we właściwy sposób? 5 Czy można rozpoznać ludzi, którzy wielbią Boga we właściwy sposób? Tak. Jezus powiedział: „Rozpoznacie ich po owocach”. Potem dodał: „Każde dobre drzewo wydaje dobre owoce” (Mateusza 7:16, 17). Tak więc prawdziwych sług Boga można rozpoznać po tym, czego uczą i jak postępują. Nie oznacza to, że są oni doskonali. Ale zawsze starają się robić to, co właściwe. Zobaczmy teraz, po czym rozpoznać wyznawców religii, która podoba się Bogu. 6, 7. Dlaczego nauki religii prawdziwej muszą być oparte na Biblii? Czego się uczymy od Jezusa? 6 Opierają swoje wierzenia na Biblii. Czytamy w niej: „Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia zgodnie z prawymi normami, żeby sługa Boży był w pełni umiejętny, całkowicie wyposażony do wszelkiego dobrego czynu” (2 Tymoteusza 3:16, 17). Apostoł Paweł napisał do chrześcijan: „Gdy usłyszeliście od nas słowo Boże, przyjęliście je właśnie takim, jakie jest naprawdę — nie jako słowo ludzkie, ale jako słowo Boże” (1 Tesaloniczan 2:13). Nauki religii, która podoba się Bogu, są oparte wyłącznie na Jego Słowie, Biblii, a nie na ludzkich poglądach czy tradycjach. 7 Wszystko, czego nauczał Jezus, pochodziło ze Słowa Bożego (odczytaj Jana 17:17). On często je cytował (Mateusza 4:4, 7, 10). Prawdziwi słudzy Boga naśladują Jezusa i wszystkie swoje wierzenia opierają na Biblii. 8. Czego Jezus uczył o wielbieniu Jehowy? 8 Wielbią tylko Jehowę. W Psalmie 83:18 czytamy: „Ty, który masz na imię Jehowa, sam jesteś Najwyższy nad całą ziemią”. Jezus chciał, żeby ludzie dokładnie wiedzieli, kim jest prawdziwy Bóg. Dlatego uczył ich o Jego imieniu (odczytaj Jana 17:6). Powiedział: „To Jehowę, swojego Boga, masz czcić i tylko dla Niego masz pełnić świętą służbę” (Mateusza 4:10). Słudzy Boga naśladują Jezusa. Wielbią tylko Jehowę i używają Jego imienia. Uczą też innych, jak Bóg ma na imię i co zrobi dla ludzi. 9, 10. Jak słudzy Boga pokazują, że kochają się nawzajem? 9 Kochają się nawzajem. Jezus uczył swoich naśladowców, żeby się nawzajem kochali (odczytaj Jana 13:35). Nie ma znaczenia, skąd ktoś pochodzi albo czy jest bogaty, czy biedny. Dzięki miłości prawdziwi słudzy Boga są zjednoczeni i traktują się jak bracia i siostry (Kolosan 3:14). Dlatego nie idą na wojnę i nie zabijają innych. Biblia mówi: „Dzieci Boga i dzieci Diabła można rozpoznać w ten sposób: Jeśli ktoś nie czyni tego, co prawe, to nie pochodzi od Boga. Tak samo jest z tym, kto nie kocha swojego brata”. Dalej czytamy: „Powinniśmy kochać jedni drugich. Nie mamy być jak Kain, który pochodził od Niegodziwca i zabił swojego brata” (1 Jana 3:10-12; 4:20, 21). 10 Słudzy Boga poświęcają swój czas, siły i środki materialne, żeby pomagać innym i ich zachęcać (Hebrajczyków 10:24, 25). ‛Wyświadczają dobro wszystkim’ (Galatów 6:10). 11. Dlaczego słudzy Boga muszą być posłuszni Jezusowi? 11 Są posłuszni Jezusowi, bo tylko dzięki niemu mogą zostać wybawieni. W Biblii czytamy: „Nie ma nikogo innego, kto mógłby nas wybawić. Bo nikt inny na ziemi nie otrzymał takiego imienia, dzięki któremu moglibyśmy zostać wybawieni” (Dzieje 4:12). Jak dowiedzieliśmy się z rozdziału 5, Jehowa posłał Jezusa, żeby oddał swoje życie na okup za posłusznych ludzi (Mateusza 20:28). Wybrał go też, żeby był Królem nad ziemią. Dlatego Biblia mówi, że jeśli chcemy żyć wiecznie, musimy być posłuszni Jezusowi (odczytaj Jana 3:36). 12. Dlaczego słudzy Boga nie mają nic wspólnego z polityką? 12 Nie mają nic wspólnego z polityką. Jezus nie wtrącał się do polityki. Kiedy stanął przed rzymskim władcą Piłatem, powiedział: „Moje Królestwo nie jest częścią tego świata” (odczytaj Jana 18:36). Tak jak Jezus, słudzy Boga są lojalni wobec niebiańskiego Królestwa i bez względu na to, gdzie mieszkają, nie wtrącają się do polityki. Pamiętają jednak, że Biblia nakazuje być posłusznym „władzom zwierzchnim”, czyli rządom (Rzymian 13:1). Dlatego słudzy Boga przestrzegają praw kraju, w którym mieszkają. A co, jeśli jakieś prawo jest sprzeczne z prawem Bożym? Wtedy naśladują apostołów, którzy powiedzieli: „Przede wszystkim musimy być posłuszni Bogu, a nie ludziom” (Dzieje 5:29; Marka 12:17). 13. O czym głoszą słudzy Boga? 13 Wierzą, że tylko Królestwo Boże rozwiąże wszystkie problemy. Jezus powiedział, że „dobra nowina o Królestwie” będzie głoszona na całym świecie (odczytaj Mateusza 24:14). Żaden ludzki rząd nie jest w stanie zrobić dla nas tego, co Królestwo Boże (Psalm 146:3). Jezus uczył nas modlić się: „Niech przyjdzie Twoje Królestwo. Niech się dzieje Twoja wola, jak w niebie, tak i na ziemi” (Mateusza 6:10). Biblia mówi, że Królestwo Boże zniszczy wszystkie ludzkie rządy i że „samo będzie trwać wiecznie” (Daniela 2:44). 14. Która religia według ciebie wielbi Boga we właściwy sposób? 14 Zastanów się: Która religia opiera swoje nauki na Biblii? Która mówi innym o imieniu Bożym? W której widać prawdziwą miłość? Która uczy, że Bóg posłał Jezusa, żeby nas wybawić? Która nie ma nic wspólnego z polityką? Która głosi, że jedynie Królestwo Boże rozwiąże wszystkie problemy? Tylko Świadkowie Jehowy (Izajasza 43:10-12). CO ZROBISZ? 15. Co musimy robić, żeby Bóg akceptował nasz sposób wielbienia? 15 Nie wystarczy po prostu wierzyć, że Bóg istnieje. Wierzą w to nawet demony, ale nie są Mu posłuszne (Jakuba 2:19). Jeśli chcemy, żeby Bóg akceptował nasz sposób wielbienia, musimy nie tylko wierzyć, że On istnieje, ale też robić to, czego od nas oczekuje. 16. Dlaczego nie możemy mieć nic wspólnego z żadną religią fałszywą? 16 Poza tym nie możemy mieć nic wspólnego z żadną religią fałszywą. Prorok Izajasz napisał: „Wyjdźcie stamtąd, nie dotykajcie niczego nieczystego! (...) Bądźcie czyści” (Izajasza 52:11; 2 Koryntian 6:17). Dla Jehowy religie fałszywe są nieczyste. Dlatego trzeba uwolnić się od wszystkiego, co jest z nimi związane. 17, 18. Czym jest „Babilon Wielki”? Dlaczego to takie ważne, żeby jak najszybciej go opuścić? 17 Czym jest religia fałszywa? To każda religia, która nie oddaje czci Bogu zgodnie z Jego Słowem. Biblia nazywa wszystkie religie fałszywe „Babilonem Wielkim” (Objawienie 17:5). Dlaczego? Po potopie w mieście Babilon pojawiło się wiele fałszywych nauk religijnych. Te nauki rozpowszechniły się po całej ziemi. Na przykład mieszkańcy Babilonu oddawali cześć trójcom bóstw. W naszych czasach wiele religii uczy, że Bóg jest Trójcą. Ale Biblia wyraźnie mówi, że istnieje tylko jeden prawdziwy Bóg, Jehowa, i że Jezus jest Jego Synem (Jana 17:3). Poza tym Babilończycy wierzyli, że ludzie mają nieśmiertelną duszę, która żyje po śmierci ciała i może trafić do piekła. Ale to też nieprawda. (Zobacz dodatki 14, 17 i 18). 18 Bóg zapowiedział, że już niedługo religie fałszywe zostaną zniszczone (Objawienie 18:8). Czy rozumiesz, dlaczego to takie ważne, żeby jak najszybciej je opuścić? Bóg Jehowa chce, żebyś ty też to zrobił, zanim będzie za późno (Objawienie 18:4). Jeśli będziesz służył Jehowie, staniesz się częścią międzynarodowej rodziny 19. Jak Jehowa o ciebie zadba, jeśli zdecydujesz się Mu służyć? 19 Kiedy zdecydujesz się opuścić religię fałszywą i służyć Jehowie, niektórzy przyjaciele i członkowie rodziny mogą tego nie zrozumieć, a nawet robić ci problemy. Ale Jehowa cię nie zostawi. Staniesz się częścią międzynarodowej rodziny złożonej z milionów ludzi, którzy naprawdę się kochają. Będziesz też miał nadzieję na życie wieczne w nowym świecie (Marka 10:28-30). Być może osoby, które dzisiaj nie chcą, żebyś służył Jehowie, z czasem zaczną studiować Biblię. 20. Dlaczego to bardzo ważne, żeby wielbić Boga we właściwy sposób? 20 Już niedługo Bóg usunie zło i Jego Królestwo zapanuje nad całą ziemią (2 Piotra 3:9, 13). Będzie to wspaniały czas! Wszyscy będą oddawać cześć Jehowie tak, jak On tego chce. Dlatego to bardzo ważne, żebyś zaczął działać i już teraz wielbił Boga we właściwy sposób.
. 52 746 569 66 288 421 16 235

religijnie pl znani o bogu